sobota, 10 listopada 2012

003. No light, no light

   
___Chciałabym byś został, chciałabym Cię zatrzymać, zamknąć w swoim świecie i nie wypuszczać. Chciałabym abyś zawsze był blisko, budził mnie swoim dotykiem, dzielił się smutkami oraz radościami. Chciałabym śmiać się z Twoich żartów, pomagać rozwiązywać problemy, być zawsze obok. Wspierać Cię, dawać dobre rady, iść przez drogę życia ramię w ramię. Jesteś moim światem, jesteś wszystkim czego mogłabym chcieć, jesteś częścią mnie – może trochę nieświadomie, może nie chciałeś tego, ale to się stało. Nie wiem kiedy, nie wiem w którym momencie mojego życia, ale żyj, bądź, tkwij.
___Nie ma światła, objawienie się nie spełnia, nie ma nas. Nie jestem przygotowana na tą rozmowę, nie wyjawię Ci uczuć. Wszystko jest w mojej głowie, w moim sercu, a Ciebie nie ma. Witaj mój wieczny przyjacielu.

Adnotacja: Takich krótkich jednorazówek, moich osobistych przemyśleń mam mnóstwo. Mam też dłuższe, ale zaczynam od tego co mnie dręczy i nie daje spać.

1 komentarz:

  1. Jestem pod ogromnym wrażeniem, tego jak piszesz :) Już pisałam pewnie pod poprzednim postem, że bardzo mi się podobają te historie, ale powtórzę jeszcze raz: BARDZO MI SIĘ PODOBAJĄ :)

    OdpowiedzUsuń