Jestem odbiciem w lustrze,
bez nadziei, bez szans.
bez nadziei, bez szans.
Stoję obok Ciebie, jestem, żyję - nie widzisz mnie. Patrzysz przed siebie, nie odwracasz się na boki, pewnie pokonujesz dystans krocząc na przód. Podchodzisz do niej, na Twojej twarzy maluje się słodki uśmiech, krzyczę Twoje imię - nie słyszysz mnie. Całujesz ją, obejmujesz w talii, jesteś radosny. Chwytasz ją za dłoń, głośno łkam, szarpię Cię za koszulę - nie czujesz mnie. Odchodzi, trzymając ją za rękę, cieszysz się, śmiejesz w głos. Idziesz, a ja zostaję w tyle, jestem nikim, od kiedy masz ją - nie znasz mnie.
Cały mój świat znika za szkłem, gdy nie ma Ciebie,
Niewiele wart każdy mój dzień, bo nie ma Ciebie.
Adnotacja: Nie znasz mnie powstało pod wpływem chwili. Czasami jest tak, że mamy przyjaciela, który jest mężczyzną, ale on nie będzie z nami wiecznie. Kiedyś musi się zakochać i gdy nadchodzi ten czas; gdy znajduje miłość swojego życia - zostajemy sami. Czasami tracimy kontakt i udajemy, że się nie znamy, mimo iż wiele chwil przeżyliśmy wspólnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz